Felieton A. Jarębskiego - Reporter-24.pl
Wiadomości
wszystkie

Felieton A. Jarębskiego

Nasz stały czytelnik A. Jarębski przesłał nam kolejny felieton, który jak zwykle, w całości, bez żadnych skrótów zamieszczamy.

Młodzież nie pyta o Polskę

Minęła 35 rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. W wielu miejscowościach w całym kraju odbyło się szereg uroczystości, zgromadzeń, pikiet i marszów, nie miały one charakteru powszechnego. Wydarzenia te organizowane były przez różne środowiska i miały różny charater, od religijno - patriotycznych do politycznych. Trzynasty grudnia stał się dniem świętowania ofiar stanu wojennego, refleksją nad tysiącami ludzi pozbawianych pracy i przyszłości w dawnym systemie, jak również areną wyrażania swoich złych emocji i niezadowolenia z opcji sprawującej władzę. Czego brakuje nam wszystkim, żeby pewne daty i wydarzenia historyczne uznać jako niepodważalne i jednoznaczne? Z czego wynikają te trapiące nas przez ponad trzydzieści lat wątpliwości?

     Jestem przekonany, że zło tkwi w grzechu pierworodnym popełnionym przy Okrągłym Stole. Ktoś powie, że dzisiaj łatwo szermować takimi opiniami. Niemniej jednak zdaję sobie sprawę, że okoliczności i realna możliwość przejęcia częściowowej  odpowiedzialności przez opozycję za upadły gospodarczo kraj, nie było łatwe i musiało kosztować. Dla innych krajów Europy Środkowej, wyzwalających się kilka miesięcy później  spod sowieckiego jarzma, sytuacja była bardziej klarowna. W rządzie Tadeusza Mazowieckiego, resorty siłowe sprawowali komuniści, niezręcznością było wypominać przeszłość swoim koalicjantom i ludziom związanym ze starym systemem. Ponadto układ magdalenkowy wyposażył ich w przywileje ekonomiczne i immunitet nietykalności osobistej nadany w imię niewyobrażalnej tzw. poprawności politycznej. Zapadły na długie lata cisza i półmrok nad żołnierzami niezłomnymi i bohaterami podziemia komunistycznego. Taka sytuacja sprzyjała bezrefleksyjnemu traktowaniu historii najnowszej pozostawionej przez władzę i społeczeństwo  na obrzeżach innych "ważniejszych" problemów związanych z budową nowej rzeczywistości. Symboliczne  informacje pojawiające się w mediach z okazji różnych rocznic historycznych, okrojone programy nauczania historii w szkołach sprzyjały ogólnej narodowej amnezji i niewiedzy w szczególności wśród młodych ludzi. Wreszcie ostatno modne relatywizowanie niektórych faktów dotyczących  stanu wojennego z dzisiejszą rzeczywistością, jest niedorzeczne, głupie z natury i szkodzące nam wszystkim. Nie mogą więc dziwić  badania opinii publicznej, mówiące o tym, że 80% młodych ludzi  nic nie wie na temat stanu wojennego!

    Wszyscy z nas, którzy urodzili się we właściwym  czasie przed stanem wojennym, pamiętają z czasów szkoły podstawowej i średniej, cykliczne uroczystości o charakterze patriotycznym poświęcone wydarzeniom z II wojny światowej oraz spotkania z kombatantami. W naszych umysłach i systemie wartości pojęcia: martylorogia, okupacja,  ludobójstwo, ojczyzna czy patriotyzm są wpisane na zawsze.Obawiam się, że wieloletnie straty w tym zakresie, spowodowane ogólnie przyjętą ignorancją historyczną są nie do odbudowania. W zamian za to udało się stworzyć doskonały typ  młodego Europejczyka, otwartego na wchłanianie wszelkich ideologii, bezgranicznie tolerancyjnego, bez kompleksów i nieobciążonego bagażem trudnej historii własnego narodu.

Życzę Państwu spokojnych Świąt.

A. Jarębski