To przede wszystkim na mieszkańcach „uchwyconych” podczas różnych wydarzeń czy po prostu spacerujących na terenie miasta skupione jest oko fotografa, który wykonał zdjęcia do najnowszego albumu. Mowa o wydawnictwie „Tuchola w obiektywie… Andrzeja Drelicha”. 

W czwartek (08.02) w Kinie Sokół odbyła się promocja tej publikacji. Spotkanie poprowadzili Hanna Szramka, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Tucholi im. Aleksandra Janty-Połczyńskiego oraz Piotr Mówiński, dyrektor Tucholskiego Ośrodka Kultury. 

„Uważam, iż album „Tuchola w obiektywie…” to niezwykle wartościowa pozycja nie tylko dla mieszkańców Tucholi, Borów Tucholskich czy turystów, ale również dla miłośników dobrej fotografii. Fotografie Andrzeja Drelicha świadczą o jego ogromnej wrażliwości i talencie” – podkreślał Piotr Mówiński.

Autorowi zdjęć podziękował burmistrz Tucholi Tadeusz Kowalski, który przybliżył też zamysł, jaki przyświecał realizacji albumu.

„Dla mnie taką inspiracją, żeby ten projekt podjąć był fakt, że bardzo szybko wyczerpały się nakłady poprzednich albumów „Tuchola. Pięknie…” z fotografiami Sławomira Świetlika i wcześniejszy „Tuchola i Basta” ze zdjęciami Józefa Basty. W rozmowach z mieszkańcami często też spotykałem się z nostalgicznymi wypowiedziami dotyczącymi wyglądu miasta przed kilkudziesięcioma laty. Każdy ma jakieś sentymentalne wspomnienia” – podkreślił burmistrz. 

Jak dodał, to dowód na to, że dziś - w dobie ogromnego postępu cywilizacyjnego, kiedy właściwie wszystko opiera się o nośniki elektroniczne - robimy tysiące zdjęć, które zostają w pamięci telefonu czy komputera, a do których wraca się rzadko, o ile w ogóle. Natomiast zdjęcia wydrukowane czy zawarte w takim wydawnictwie albumowym ogląda się zdecydowanie częściej. 

„I właśnie dlatego chcieliśmy, żeby to, co się dzieje w naszym mieście, zostało uwiecznione w formie albumu ze zdjęciami. Żeby byli tam też ludzie, często przypadkowi” – powiedział burmistrz. 

Podczas spotkania głos zabrał również sam autor zdjęć. Podziękował burmistrzowi za zaufanie i powierzenie wykonania fotografii Tucholi. Mówił też między innymi o kulisach powstawania niektórych z nich. Jedno dotyczyło cmentarza przy ul. Świeckiej.

„Wiedziałem, że na Wszystkich Świętych chcę podejść i zrobić zdjęcie, kiedy na cmentarzu będą paliły się znicze. Wiadomo, że tworzą taką łunę, piękny klimat. Dzień wcześniej tam więc poszedłem, żeby zobaczyć. Zachodzące słońce było tak fantastyczne, że postanowiłem zrobić zdjęcie. To tak jakby człowiek wygrał szóstkę w totolotka” – opowiadał Andrzej Drelich.

Dodajmy, że album „Tuchola w obiektywie… Andrzeja Drelicha” został wydany przez tucholską bibliotekę, a nad pracami przy nim czuwała dyrektorka Hanna Szramka. Album jest do nabycia w tucholskiej bibliotece.