Wiadomości
wszystkieRecenzja filmowa: Jestem mordercą
Film miał swoją premierę 19 września 2016 roku, w kinach pojawił się 4 listopada 2016 roku.
Zobacz również: mediakrytyk.pl
Poprzednie recenzje alfabetycznie
Dobra passa w polskim kinie trwa. Tym razem cofamy się do lat siedemdziesiątych i dołączamy do poszukiwań mordercy kobiet. Śledztwo nie przynosi zadowalających rezultatów, więc na czele dochodzenia staje młody porucznik Janusz Jasiński. Jest to tylko pozorny awans, milicjant pracuje pod wielką presją, zwłaszcza, że jedną z ofiar jest bratanica wysoko postawionego urzędnika państwowego, który domaga się natychmiastowych efektów.
Film inspirowany jest historią „Wampira z Zagłębia”. W tle Polska tamtych lat; brzydka, przygnębiająca oraz szczelnie opatulona papierosowym dymem i jednocześnie jeden z bohaterów filmu. Nikt na szczęście nie oczekuje, że zachwyceni perfekcyjnym odwzorowaniem wystroju wnętrz minionej epoki, przełkniemy mielizny scenariuszowe. Historia jest dopracowana w najdrobniejszych szczegółach, podobnie jak pełnokrwiści, wspaniale zagrani bohaterowie. Jest to kryminał pełną gębą, z napięciem i atmosferą.
Najważniejsze nie jest jednak ujęcie podejrzanego, który pojawia się dosyć szybko. Chodzi o to, by za wszelką cenę udowodnić mu winę, co do której pojawiają się wątpliwości. I tak nasz młody porucznik, za którym na początku filmu stoimy murem, powoli daje się wciągnąć w siatkę matactw i nadużyć, by ocalić swój poprawiający się status życiowy. Ta jego przemiana następuje płynnie i sensownie, tak że bez zastrzeżeń jesteśmy w stanie zrozumieć, gdy w pewnym momencie zaprzedaje on duszę za kolorowy telewizor z dwoma programami.
W roli głównej występuje kompletnie nieopatrzony, ale jakby wyjęty z tamtej epoki Mirosław Haniszewski. Dzielnie sekunduje mu Arkadiusz Jakubik, jakimś cudem też nieopatrzony, chociaż gra w co drugim polskim filmie. Ale widocznie najlepsi aktorzy tak mają. Bardzo miło się patrzy też na Piotra Adamczyka, może dlatego, że jego bohater to kawał drania, a nie kolejny słodki pierdoła.
Świetny film. Nic dodać, nic ująć.
(Ala Cieślewicz)
Reżyser. Maciej Pieprzyca
Obsada:
Mirosław Haniszewski, Arkadiusz Jakubik, Agata Kulesza, Magdalena Popławska, Karolina Staniec, Piotr Adamczyk, Tomasz Włosok, Michał Żurawski.