Recenzja filmowa: Kłamstewko - Reporter-24.pl
Wiadomości
wszystkie

Recenzja filmowa: Kłamstewko

Film miał swoją światową premierę  25 stycznia 2019 roku. W Polsce pojawił się 7 lutego 2020 roku

Recenzja również na: mediakrytyk.pl

Nasze poprzednie recenzje alfabetycznie

 

Kolejny kameralny i skromny film o dużym ładunku emocjonalnym. Billi jest młodą Chinką, wychowaną i żyjącą w Nowym Yorku. Utrzymuje jednak bliski kontakt z babcią mieszkającą w Chinach. Pewnego dnia dowiaduje się, że babcia zachorowała na raka i ma w perspektywie kilka miesięcy życia. Zgodnie jednak z chińską tradycją rodzina nie informuje chorej o jej poważnym stanie. Panuje tam bowiem przekonanie, że to nie choroba zabija pacjenta, tylko strach przed nią. Pod pretekstem naprędce zorganizowanego ślubu jednego z krewnych, cała rodzina gromadzi się więc wokół niczego nieświadomej babci, by spędzić z nią trochę czasu.

Billi, która nasiąknęła już zupełnie odmienną, zachodnią kulturą ma oczywiście duże wątpliwości co do postępowania rodziny. I my widzowie również. Trudno rozsądzić, kto ma rację, jako że wszyscy członkowie rodziny kochają starszą panią i chcą dla niej jak najlepiej. Film bazuje na prawdziwej historii i to czuć w trakcie oglądania. Brak tu dramatyzowania, sztucznego optymizmu i wielkich gestów. Reżyserka musiała ostro walczyć o ostateczny kształt swojego dzieła, które producenci planowali pierwotnie przyciąć wg sztampowych, hollywoodzkich standardów. Na szczęście Lulu Wang postawiła na swoim i dzięki temu dostaliśmy wzruszającą, ale momentami też mocno zabawną opowieść rodzinną, zanurzoną w swojej kulturze, ale zrozumiałą pod każdą szerokością geograficzną. To też historia o zderzeniu pokoleń i różnych kultur, w której Chińczycy w Chinach mówią ze sobą po chińsku, (kto by pomyślał, że o to też trzeba było stoczyć pojedynek.)

Uroczy, nakręcony z wyczuciem i dużą dawką empatii film, który dostarcza materiału do refleksji, ale też niegłupiej rozrywki. Polecam wszystkim.

(Ala Cieślewicz)

Reż. Lulu Wang

Ocena: 7/10