Recenzja filmowa: Life - Reporter-24.pl
Wiadomości
wszystkie

Recenzja filmowa: Life

Film miał swoją światową premierę 18 marca 2017 roku, w kinach polskich pojawił się 24 marca 2017 roku


Zobacz również: mediakrytyk.pl


Poprzednie recenzje alfabetycznie

Ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Taki wniosek nasuwa się od razu po obejrzeniu tego filmu. Oto po długich oczekiwaniach, na międzynarodową stację kosmiczną dociera kapsuła z próbkami z Marsa. W środku zespół badawczy znajduje między innymi komórkę żywego organizmu. Wszyscy się cieszą na Ziemi i w kosmosie, bo to odkrycie bez precedensu. Komórka się rozwija, dokarmiana i pielęgnowana i nikt nie ma pojęcia, co z niej wyrośnie. A że mamy do czynienia z thrillerem s-f, to łatwo przewidzieć, że nic dobrego. Kosmita, jak zawsze w tego typu historiach, wymyka się spod kontroli i atakuje członów załogi.

Wszystko to brzmi bardzo znajomo i tak też ma być. Twórcy pewnie podążają znanymi ścieżkami, wytyczonymi chociażby przez klasycznego już „Obcego”. Nie każdy film musi być przecież kamieniem milowym w historii kinematografii. Znane wszystkim historie można opowiedzieć po raz kolejny w ciekawy sposób. I ten film, skoro nie broni się oryginalnością, stawia na solidną i wciągającą akcję. Napięcie i makabra zgodnie ze sobą współpracują, o dłużyznach nie ma mowy. Bohaterowie przyprawiają nas o palpitacje serca, gdy zgodnie z najświętszą zasadą horrorów, także międzygalaktycznych, zaglądają i wchodzą tam, gdzie absolutnie nie powinni. Wiadomo jednak, że gdyby siedzieli w bezpiecznym miejscu, nie byłoby filmu. Poza tym, nikt z nas nie jest raczej w stanie zweryfikować, jak bardzo racjonalnie zachowałby się w konfrontacji z krwiożerczym kosmitą.

Podoba mi się, że nie starano się na siłę uczłowieczyć potworka. Mam już dosyć dreptających i mrugających ufoludków. Ten tutaj przypomina przywiędłą sałatę, ale jest przez to bardziej niebezpieczny i nieobliczalny. Sceny, w których „konsumuje” członków załogi są drastyczne, ale też świetnie nakręcone. Sto minut podwyższonego tętna w kinie zagwarantowane.

(Ala Cieślewicz)

Reżyser: Daniel Espinosa

Obsada: Jake Gyllenhaal, Rebecca Ferguson, Ryan Reynolds, Olga Dykhovichnaya, Ariyon Bakare, Hiroyuki Sanada, Naoko Mori, Camiel Warren-Taylor.