Recenzja książki: Anna Kańtoch - Jesień zapomnianych - Reporter-24.pl
Wiadomości
wszystkie

Recenzja książki: Anna Kańtoch - Jesień zapomnianych

Na naszej stronie zapoznacie się Państwo z częścią recenzji, całość jest dostępna na stronie lubimyczytac.pl

Jeżeli ktoś z naszych czytelników chciałby zamieścić własną recenzję z przeczytanej książki, to oczywiście serdecznie zapraszamy do współpracy!

Nasze recenzje filmowe w kolejności alfabetycznej

Niewybaczalne

Zimy nie będzie. I chociaż każdy czytelnik chciałby, aby powstał kolejny tom, to jednak trylogia została ukończona i trzeba sobie jakoś z tym poradzić. Po przeczytaniu zakończenia muszę przyznać, że nie sądziłem, iż Anna Kańtoch jest aż tak bezczelna. „Jesień zapomnianych” jest fantastycznym zwieńczeniem losów Krystyny Lesińskiej, z domu Wojciechowskiej, a wszystkie opisane śledztwa są bardzo mocno osadzone w tragicznej historii Romka. Można wręcz napisać, że każde kolejne słowo i zdanie ostatniego tomu ukazują, jak wspaniałą pisarką i strategiem (strateżką?) jest autorka. I to właśnie dlatego nie mogę przeboleć, że zimy nie będzie. Ale są i plusy. Anna Kańtoch może zacząć pisać następne wspaniałe książki, które sprawią, że zniknę ze świata na długie godziny.

„Jesień zapomnianych” rozpoczyna się w październiku tysiąc dziewięćset sześćdziesiątego szóstego roku. Młoda Krystyna Wojciechowska bierze udział w pogrzebie kolegi Romka. Po uroczystości zaczepia ją młody dziennikarz – Łukasz Szewczyk(DALEJ)