Recenzja filmowa: Wolny strzelec - Reporter-24.pl
Wiadomości
wszystkie

Recenzja filmowa: Wolny strzelec

Dzisiaj zapraszamy do recenzji filmu prod. USA - „Wolny strzelec” w reżyserii Dana Gilroya. Światowa premiera tego filmu odbyła się 5 września 2014. Na ekrany polskich kin wszedł 21 listopada 2014 roku.

Dawno na ekranach nie było tak interesującego antybohatera. Lou Bloom to drobny, choć brutalny złodziej. Pewnego dnia staje się przypadkowym świadkiem wypadku samochodowego. Razem z policją na miejscu pojawia się człowiek z kamerą, od którego Bloom dowiaduje się, że stacje telewizyjne są wstanie dużo zapłacić za taki świeży i krwawy materiał. Nasz bohater po zakupie kamery i skanera policyjnego postanawia spróbować. Szybko okazuje się, że w nowym „zawodzie” jest bardzo dobry, bo to zajęcie dla socjopatów pozbawionych hamulców moralnych.

Blooma gra Jake Gyllenhaal i muszę przyznać, że po „Tajemnicy Brokeback Mountain” jest to jego najlepsza rola. Sporo schudł i mocno się postarał, żeby stracić swój naturalny, chłopięcy (pomimo przekroczonej trzydziestki) wdzięk. Jego bohater jest najbardziej przerażający w momentach, kiedy do największego świństwa potrafi dorobić ideologię. Nie dziwi więc jak gładko przechodzi od roli obserwatora do prowodyra wydarzeń.Spokojnym, rzeczowym tonem rzuca regułkami wyczytanymi w poradnikach dla ludzi sukcesu, które stanowią jego jedyne źródło wiedzy. Przy tym uważa się za zwyczajnego przedsiębiorcę, mimo że stwierdzenie „po trupach do celu” rozumie dosłownie.
Przy okazji możemy zaobserwować, jak tworzy się dzisiaj programy informacyjne. Manipulacja i przemilczanie niewygodnych faktów są na porządku dziennym, a wiarygodność nie jest priorytetem, w przeciwieństwie do sensacji. W tych momentach film nawet bardziej szokuje, niż gdy płynie krew po ulicach. Nie ma się jednak co oburzać. Słupki oglądalności jednoznacznie wskazują, że tego właśnie chcą widzowie.

Większość akcji dzieje się w nocy, w fantastycznie sfilmowanym Los Angeles. Tętniące życiem miasto, które nigdy nie śpi, staje się w filmie pełnowartościowym i równie okrutnym bohaterem.

Jest napięcie, jest akcja, jest pełnokrwisty (dosłownie i w przenośni) thriller.

(Ala Cieślewicz)

Obsada:
Jake Gyllenhaal
Rene Russo
Riz Ahmed
Bill Paxton
Kevin Rahm
Michael Hyatt
Ann Cusack
Eric Lange