Recenzja książki: Jennette McCurdy - Cieszę się, że moja mama umarła - Reporter-24.pl
Wiadomości
wszystkie

Recenzja książki: Jennette McCurdy - Cieszę się, że moja mama umarła

Na naszej stronie zapoznacie się Państwo z częścią recenzji, całość jest dostępna na stronie lubimyczytac.pl

Jeżeli ktoś z naszych czytelników chciałby zamieścić własną recenzję z przeczytanej książki, to oczywiście serdecznie zapraszamy do współpracy!

Nasze recenzje filmowe w kolejności alfabetycznej

Gdy marzenie rodzica zamienia się w dziecięcy koszmar

Nie skłamię, jeśli nazwę tę książkę hitem jeszcze przed jej premierą. Podbiła ona zagraniczne rynki wydawnicze, pierwsi polscy recenzenci są zachwyceni i pewnie w dniu premiery sprzedaż ruszy na pniu. Sama też byłam ciekawa. Już pomijając dość specyficzny tytuł (zabranie jej na długi weekend do rodziców na obiad było kiepskim pomysłem) oraz sam fakt, że Jennette McCurdy była jedną z nastoletnich gwiazd, w które wpatrywały się miliony dziewcząt. Może nie do końca ja, ale nie ukrywam, że mając młodszą siostrę, byłam na bieżąco ze wszystkimi nastoletnimi programami produkowanymi dla stacji Disney Channel czy właśnie Nickelodeon. Dla nich jej życie było jak z bajki. Co innego kolorowe magazyny, a co innego rzeczywistość. Szara, pozbawiona kolorów codzienność.

Autorka przede wszystkim przybliża czytelnikowi toksyczną relację, jaka łączyła ją z matką. Kobietą, która nie spełniła własnych marzeń o aktorstwie i zgrabnie przerzuciła je na jedyną córkę. Blondyneczkę o niebieskich oczach, która od(DALEJ)