Wiadomości
wszystkieRecenzja książki: Kasia Bulicz-Kasprzak - Przeorane miedze
Na naszej stronie zapoznacie się Państwo z częścią recenzji, całość jest dostępna na stronie lubimyczytac.pl
Jeżeli ktoś z naszych czytelników chciałby zamieścić własną recenzję z przeczytanej książki, to oczywiście serdecznie zapraszamy do współpracy!
Nasze recenzje filmowe w kolejności alfabetycznej
Los nami miota…
„Jesienny wiatr miotnął zerwanym z drzewa liściem. Podążała za nim wzrokiem, gdy bujał się na powietrznej huśtawce. Zniknął z pola widzenia, ale nie musiała patrzeć, by wiedzieć, jaki los go spotka – opadnie na ziemię, prędzej czy później. Jesteśmy jak te liście, pomyślała, los nami miota, a na koniec upadamy”.
Wszyscy, którzy śledzą moje recenzje, wiedzą już, że do jednej z ulubionych sag zaliczam „Sagę wiejską” Kasi Bulicz-Kasprzak. Wypatruję kolejnych tomów, aby znów zanurzyć się w świat dobrze znanych bohaterów. Aby po raz kolejny razem z nimi śmiać się i płakać, przeżywać chwile złe i dobre.
Bardzo się więc ucieszyłem, gdy odebrałem czwarty już tom pod tytułem „Przeorane miedze”. Akcja powieści rozpoczyna się w roku 1935. Już na wstępie napiszę, że autorka po raz kolejny udowadnia swój kunszt literacki. Jej plastyczny język sprawia, że czujemy się niemal naocznymi świadkami opisywanych wydarzeń. Bardzo podoba mi się opis wsi w jej książkach. Kasia Bulicz-Kasprzak wsi ani nie(DALEJ)
Wszystkich zdjęć: 1