Roch Siciński zaprasza do lektury najnowszego JazzPRESS - Reporter-24.pl
Wiadomości
wszystkie

Roch Siciński zaprasza do lektury najnowszego JazzPRESS

Redaktor naczelny JazzPRESS zaprasza do lektury najnowszego numeru tego Magazynu
    
„Im więcej mamy czasu na wykonanie jakiejś pracy, tym więcej czasu nam ona zabiera”. Dla wielu taka obserwacja jest oczywista. Większość z nas zacytowaną prawdę zna z autopsji. Choć podobnie jest i w moim przypadku (jak każdy szanujący się młody człowiek jestem skrytym leniem!)todziękuję Bogu, że JazzPRESSnie jest tygodnikiem.

Czemu? Kolejne miesiące pędzą jak coltrane’owskiesolo w „GiantSteps”! Planowanie okładek, najbliższych wywiadów, typowanie albumów do rubryki Top Note, czy przydzielanie akredytacji na nieskończoną ilość koncertów i festiwali wygląda trochę jak pakowanie walizki przez Wojtka Karolaka. Ostateczniejednak bagaż się domyka, a my z uśmiechami na twarzach zachęcamy Cię do jego rozpakowania i wybrania ulubionej jazzowej garderoby na bieżący miesiąc.
    
Tym razem właśnie Karolak zarzucił nas najdłuższą rozmową, jaka na JazzPRESSowych łamach ukazała się w ciągu ostatnich trzydziestu pięciu numerów… Gazeta internetowa czasem jest z gumy i w przeciwieństwie do prasy drukowanej z radością pozwalamy sobie na jej bezwstydne rozciąganie.Majową przyczynęrozciągania serdecznie polecam wszystkim fanom naszego narodowego organisty, muzyki jazzowej, a także całej reszcie, która zajrzała tutaj przez przypadek.

Pojęcie czasu, a właściwie jego pozornego kurczenia się czy przyspieszania odgrywa istotną rolę nie tylko każdego miesiąca, ale uświadamia jak szybko nadciągają różnego rodzaju rocznice. Zaledwie chwilę temu bydgoskiemu klubowi Mózg stuknęło dwadzieścia lat!Nie pozwoliliśmy, by przy tej okazji słów kilku (i fantastycznych fotografii) mogło zabraknąć w naszej skromnej gazetce. Cieszymy się tym bardziej, że tekst popełniono z nietypowej perspektywy, bo z samego epicentrumyassowego zamieszania.

Zapewne upływ czasu inaczej odczuwają starzy wyjadacze, inaczej muzycy będący w najbardziej płodnym okresie swojej twórczości, inaczejartyści debiutujący na rynku, a jeszcze inaczej organizatorzy drepczący tuż za sceną na chwilę przed początkiem koncertu. W bieżącym wydaniu znajdziecie wywiady z osobami pasującymi do wszystkich wymienionych kategorii.

Nie zabrakło relacji z koncertów i festiwali. Jak zawsze recenzujemy płyty i piszemy felietony. Co nie zmienia faktu, że pewnie najpierw rzucisz okiem na konkursy. I słusznie! Jest sporo czasu, by zapoznać się z resztą materiału. Chociaż… czas to pojęcie względne – względem każdego z nas.Dla mnie na przykład to już czas by wysłać tekst do składu, bo za kilka godzin premiera majowego wydania.

Miłej lektury!

Aby pobrać bezpłatny miesięcznik JazzPRESS w formacie PDF kliknij TUTAJ.