Wiadomości
wszystkieBEZMIAR - ze zjawiskową Penélope Cruz od jutra w kinach! (ZWIASTUN)
Materiały promocyjne Best Film
Już jutro kinowa premiera filmu „Bezmiar”, w reżyserii Emanuele Crialese.
Główną rolę zagrała Penélope Cruz, która rewelacyjnie wcieliła się w rolę matki-marzycielki, we wzbudzającej emocje historii o dojrzewaniu niezależnie od wieku.
Pozornie sielankowe życie Clary i jej męża podszyte jest powszednimi smutkami, poczuciem wyobcowania i samotności. Nie brakuje im pieniędzy, ale nie są już zakochani w sobie i nie potrafią się rozstać. Pełna młodzieńczej energii i figlarności Clara nie pasuje do świata sztywnych dorosłych, nudzi się w ich towarzystwie, zwykłe śniadanie zamienia w muzyczne show, a w czasie rodzinnych uroczystości woli spędzać czas z dzieciakami pod stołem.
Najstarsza córka Adriana dostrzega opresyjność ojca, jego liczne zdrady oraz samotność, która ogarnia jej matkę. Dzieciom brakuje uwagi ojca, Clarze miłości i zrozumienia męża. Napięcie w relacjach rodziny sięga zenitu i prowadzi do krytycznego momentu, gdy Adriana, korzystając z tego, że nikt w sąsiedztwie jej nie zna, zaczyna udawać przed innymi dziećmi, że jest chłopcem.
Cruz bardzo chciała zagrać rolę Clary, żeby zwrócić uwagę na przemoc domową i brak wsparcia dla definiujących swą tożsamość nastolatków. Aktorka doskonale wiedziała jak ważny był to dla reżysera film i od początku bardzo chciała stać się częścią tego projektu.
Jej bohaterka ukrywa cierpienie pod maską makijażu i zabaw z dziećmi, po to, żeby przynajmniej one czuły się bezpieczne. Łączy ją niezwykła więź z nierozumianą przez ojca oraz najbliższe środowisko, uwięzioną we własnym ciele córką Adrianą, która czuje się chłopcem.
To historia inspirowana autentycznymi i bolesnymi doświadczeniami samego reżysera. W postaci Adriany odbija się bowiem 12-letni Crialese, który urodził się w ciele dziewczynki. To najbardziej osobisty z jego filmów, swoista podróż w przeszłość dzięki wspomnieniom, które czasem są bardzo wyraźne, a czasem zasnute mgłą.
Crialese był zachwycony współpracą z Cruz: Moim zdaniem siła aktorska Penélope Cruz również wynika z jej gotowości, aby tracić kontrolę, pracować „bez siatki bezpieczeństwa”, traktować różne sytuacje na luzie oraz grać i reagować bez zbyt wielu wcześniej opracowanych rozwiązań. Dzieci nie powtarzają niczego dwa razy w ten sam sposób. Penélope nie dość, że ma wybitny talent, to jeszcze potrafi reagować na wszelkie zmianyzachowaniu dzieci. Dzięki jej otwartości sceny z udziałem najmłodszych aktorów wypadły autentycznie i żywiołowo. Już wcześniej przetestowałem tę metodę i jestem przekonany, że działa. Nie muszę dodawać, że metoda ta opiera się na zaufaniu i dobrych chęciach,
a Penélope okazała się wymarzonym współpracownikiem: równocześnie kieruje się instynktem i rozumem. Jest otwarta i pozwala, aby kontrolę nad nią przejęło coś, co ją przerasta
ZWIASTUN
Główną rolę zagrała Penélope Cruz, która rewelacyjnie wcieliła się w rolę matki-marzycielki, we wzbudzającej emocje historii o dojrzewaniu niezależnie od wieku.
Pozornie sielankowe życie Clary i jej męża podszyte jest powszednimi smutkami, poczuciem wyobcowania i samotności. Nie brakuje im pieniędzy, ale nie są już zakochani w sobie i nie potrafią się rozstać. Pełna młodzieńczej energii i figlarności Clara nie pasuje do świata sztywnych dorosłych, nudzi się w ich towarzystwie, zwykłe śniadanie zamienia w muzyczne show, a w czasie rodzinnych uroczystości woli spędzać czas z dzieciakami pod stołem.
Najstarsza córka Adriana dostrzega opresyjność ojca, jego liczne zdrady oraz samotność, która ogarnia jej matkę. Dzieciom brakuje uwagi ojca, Clarze miłości i zrozumienia męża. Napięcie w relacjach rodziny sięga zenitu i prowadzi do krytycznego momentu, gdy Adriana, korzystając z tego, że nikt w sąsiedztwie jej nie zna, zaczyna udawać przed innymi dziećmi, że jest chłopcem.
Cruz bardzo chciała zagrać rolę Clary, żeby zwrócić uwagę na przemoc domową i brak wsparcia dla definiujących swą tożsamość nastolatków. Aktorka doskonale wiedziała jak ważny był to dla reżysera film i od początku bardzo chciała stać się częścią tego projektu.
Jej bohaterka ukrywa cierpienie pod maską makijażu i zabaw z dziećmi, po to, żeby przynajmniej one czuły się bezpieczne. Łączy ją niezwykła więź z nierozumianą przez ojca oraz najbliższe środowisko, uwięzioną we własnym ciele córką Adrianą, która czuje się chłopcem.
To historia inspirowana autentycznymi i bolesnymi doświadczeniami samego reżysera. W postaci Adriany odbija się bowiem 12-letni Crialese, który urodził się w ciele dziewczynki. To najbardziej osobisty z jego filmów, swoista podróż w przeszłość dzięki wspomnieniom, które czasem są bardzo wyraźne, a czasem zasnute mgłą.
Crialese był zachwycony współpracą z Cruz: Moim zdaniem siła aktorska Penélope Cruz również wynika z jej gotowości, aby tracić kontrolę, pracować „bez siatki bezpieczeństwa”, traktować różne sytuacje na luzie oraz grać i reagować bez zbyt wielu wcześniej opracowanych rozwiązań. Dzieci nie powtarzają niczego dwa razy w ten sam sposób. Penélope nie dość, że ma wybitny talent, to jeszcze potrafi reagować na wszelkie zmianyzachowaniu dzieci. Dzięki jej otwartości sceny z udziałem najmłodszych aktorów wypadły autentycznie i żywiołowo. Już wcześniej przetestowałem tę metodę i jestem przekonany, że działa. Nie muszę dodawać, że metoda ta opiera się na zaufaniu i dobrych chęciach,
a Penélope okazała się wymarzonym współpracownikiem: równocześnie kieruje się instynktem i rozumem. Jest otwarta i pozwala, aby kontrolę nad nią przejęło coś, co ją przerasta
ZWIASTUN