Wiadomości
wszystkieRecenzja książki: Camilla Grebe - Dziennik mojego zniknięcia
Na naszej stronie zapoznacie się Państwo z częścią recenzji, całość jest dostępna na stronie lubimyczytac.pl
Jeżeli ktoś z naszych czytelników chciałby zamieścić własną recenzję z przeczytanej książki, to oczywiście serdecznie zapraszamy do współpracy!
Nasze recenzje filmowe w kolejności alfabetycznej
Szwecja, nie taki raj, jak go malują
Grudniowe, długie i zimne wieczory powodują, że czasem ma się ochotę na coś mroczniejszego do lektury niż „feel good”. Skandynawskich kryminałów jest bez liku, a tych dziejących się w grudniu jeszcze więcej, ale już kryminałów zaangażowanych społecznie – nie tak wiele. Uchodźcy owszem, temat nośny i wałkowany wiele razy, ale choroba Alzheimera, utrata pamięci już nieco mniej. Taki ciekawy mix proponuje nam Camilla Grebe w „Dzienniku mojego zniknięcia”. Co więcej, jest to powieść, która została w 2018 roku uhonorowana Szklanym Kluczem – nagrodą za najlepszy kryminał w krajach nordyckich. Czy słusznie?
Akcja dzieje się w małej sormlandzkiej wsi Ormberg, gdzie panuje bieda i wykluczenie spowodowane brakiem pracy i przemysłu, który upadł wraz z przenosinami produkcji do tanich krajów Azji. Młoda policjantka Malin jest pełna zapału, jednak niepozbawiona dylematów moralnych, czy bycie policjantką to na pewno to, co chce robić. W międzyczasie przygotowuje się do ślubu z Maxem, bogatym specem(DALEJ)