Po wakacjach - Lubiąż - Reporter-24.pl
Wiadomości
wszystkie

Po wakacjach - Lubiąż

W zasadzie powinniśmy dodać: już bardzo po wakacjach. Niemniej postaramy się kontynuować ten temat, oczywiście w miarę posiadanych i nadesłanych przez czytelników materiałów. Cały czas prosimy więc wszystkich, którzy chcieliby podzielić się z nami swoimi wrażeniami z wakacji, ze swoich podróży po Polsce, o przesłanie tekstów i zdjęć. Można to zrobić „pod nazwiskiem” lub „anonimowo”.

W poprzednim odcinku nasza czytelniczka zachęcała nas do odwiedzenia nadmorskiej miejscowości Trzęsacz, dzisiaj pozwalam sobie zaproponować Państwu Lubiąż.

Zaraz na wstępie zaznaczę, że nie zachęcam do wyjazdu specjalnie po to, żeby odwiedzić tą miejscowość ze znanym Klasztorem Cystersów, ale jest to niewątpliwie dobry pomysł, żeby będąc np. w okolicy Wrocławia, albo Wałbrzycha odwiedzić to miejsce. Naprawdę warto! Byłem tam po raz drugi i po raz drugi klasztor zrobił na mnie wrażenie swoim ogromem. Najważniejsze informacje znajdziecie Państwo na stronach internetowych poświęconych temu zabytkowi, dowiecie się jaka jest kubatura, kiedy został wybudowany, kiedy rozbudowany, a kiedy zaczął się chylić ku upadkowi. Jak Można przeczytać, jest to jeden z największych zabytków tej klasy w Europie i największe opactwo cysterskie na świecie. I to widać tam, na miejscu. Oddaje to też znaczenie, jakie w dawnych wiekach odgrywały klasztory.

Akurat gdy ja tam byłem panowała cisza i spokój, ale już rozstawiano namioty, przygotowując inscenizację bitwy, jaka w przeszłości rozegrała się przy klasztorze. Zabytek jest cały czas remontowany, można go już częściowo zwiedzać, ale i tak chyba nadal największe wrażenie robi jego bryła. Kłopot jest tylko ze zdjęciami, bo na każdym będzie zaledwie fragment klasztoru, dlatego należy zajrzeć do internetu i obejrzeć profesjonalne zdjęcia, zrobione również z „lotu ptaka”.

Obok jest mała restauracja z naprawdę dobrą kuchnią i przystępnymi cenami, w tym np. sałatka po cystersku, jeżeli dobrze zapamiętałem nazwę. Gdyby się kierować jej nazwą i składem, to można dojść do przekonania, że za czasów, gdy w Lubiążu mieszkali Cystersi, znane już były pomidory schery. Ale sama sałatka bardzo dobra.

Do Lubiąża najlepiej dojechać kierując się do Rawicza, na południu Wielkopolski, a stamtąd jest już tylko 60 km. Czyli z Tucholi około 360 km. Z Wrocławia 54 km

(Paweł Cieślewicz)

Wyślij nam swoje zdjęcia i wspomnienia z wakacyjnego urlopu na adres r.24@wp.pl
(w temacie wiadomości prosimy wpisać: Wspomnienia z wakacji)