Recenzja filmowa: Bridget Jones 3 - Reporter-24.pl
Wiadomości
wszystkie

Recenzja filmowa: Bridget Jones 3

Film miał swoją premierę 15 września 2016 roku. W kinach polskich pojawił się 16 września 2016 roku.

Poprzednie recenzje alfabetycznie

Zobacz też: mediakrytyk.pl

 

Dużo było obaw związanych z tym filmem. Od premiery pierwszej części perypetii Bridget Jones minęło piętnaście lat, a takie odcinanie kuponów po latach nie zawsze wychodzi na dobre. Więcej się mówiło przy tym o zmienionych chirurgicznie rysach twarzy Renee Zellweger, niż o oczekiwaniach wobec fabuły. Ciężko było zwłaszcza nam, wiernym fanom niepokornej Angielki, bo wiadomo, że tak czy siak zawsze pokornie pójdziemy do kina, nawet, jeżeli miałoby to oznaczać przeglądanie się, jak wali się nasz mit. Na szczęście po seansie mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że wszystkie obawy okazały się bezpodstawne. Film się udał. 

Od razu zaznaczam, że fabuła nijak ma się do książki. I dobrze. Autorka bestsellera Helen Fielding jest jednak współautorką scenariusza, więc duch powieści został zachowany oraz to, co najlepsze w "Bridget", czyli równowaga między często absurdalnym humorem, a ilością wzruszeń. Niczego nie zabrakło. Bridget przekroczyła czterdziestkę i ze starych problemów odszedł właściwie tylko jeden: kłopoty z wagą. Nadal jest jednak samotna, chociaż próbuje tą samotność zagłuszyć nurzając się w hedonizmie. Niespodziewanie zachodzi w ciążę i tu pojawia się problem, bo nie ma pewności, kto jest ojcem dziecka. Kandydatów mamy dwóch: wyluzowanego amerykańskiego milionera Jacka, granego przez Patricka Dempseya i znanego nam doskonale prawnika Marka Darcy'ego, w którego po raz trzeci wcielił się Colin Firth. Obaj przystojni i wspierający. Prawdziwa klęska urodzaju dla Bridget. 

Kwestia ojcostwa wyjaśnia się dosłownie w ostatniej minucie, więc film trzyma w napięciu przez dwie godziny, które dodatkowo wypełnione są dużą dawką humoru i słodkiej melancholii. Fani Bridget bez obaw mogą udać się do kina, a cała reszta może za nimi spokojnie podążyć, by obejrzeć bardzo dobrą komedię. 

(Ala Cieślewicz)

Reżyser: Sharon Maguire

Obsada: Renée Zellweger, Colin Firth, Patrick Dempsey, Jim Broadbent, Gemma Jones, Emma Thompson, Shirley Henderson, Celia Imrie