Wiadomości
wszystkie
Recenzja książki: Anna Kańtoch - Wiara
Na naszej stronie zapoznacie się Państwo z częścią recenzji, całość jest dostępna na stronie lubimyczytac.pl
Jeżeli ktoś z naszych czytelników chciałby zamieścić własną recenzję z przeczytanej książki, to oczywiście serdecznie zapraszamy do współpracy!
Nasze recenzje filmowe w kolejności alfabetycznej
Dzieci grzechu
„Z początku myślał, że to kawałek papieru, jakiś śmieć wyrzucony z wagonu. Ale nie – to była ręka, drobna kobieca dłoń. Marczewski miał ją na wysokości oczu i był pewien, że jeśli wespnie się wyżej, zobaczy leżące na torach ciało”.
Anna Kańtoch – ciągle wracało do mnie to nazwisko. Chociaż napisała już tyle kryminałów, zdobywając sobie rzesze wiernych czytelników, do tej pory nie miałem okazji zetknąć się z jej twórczością. Dlatego też z prawdziwą przyjemnością przystąpiłem do lektury „Wiary”.
Od razu przyznaję, że miałem wysokie oczekiwania przed lekturą. Liczyłem na świetny kryminał, który na długo zapada w pamięć. Są w tej książce świetne pomysły i świetne fragmenty, które zasługują niewątpliwie na najwyższe uznanie. Niestety są i takie, które nieco gaszą ten entuzjazm.
Akcja powieści rozpoczyna się 6 lipca 1986 roku. W podbeskidzkiej Rokitnicy miejscowy proboszcz znajduje na torach ciało młodej kobiety. Bez wątpienia padła ona ofiarą morderstwa. Równoległe w miejscowości trwają(DALEJ)
