Recenzja filmowa: Laleczka - Reporter-24.pl
Wiadomości
wszystkie

Recenzja filmowa: Laleczka

Film miał swoją światową premierę  18 czerwca 2019 roku, w polskich kinach pojawił się  20 czerwca 2019 roku

Zobacz też: mediakrytyk.pl

Nasze poprzednie recenzje alfabetycznie

A teraz coś specjalnie na upalne lato. Chucky to w dziale z horrorami postać kultowa, siał kinowy postrach w latach 90- tych, a w nowym wieku doczekał się świeżej odsłony, która poszła z duchem czasu. Tym razem to nie zabawka opętana przez ducha seryjnego mordercy, lecz interaktywna lalka, której na etapie produkcji niezadowolony pracownik zmienił ustawienia fabryczne. Ma usunięte wszelkie ograniczenia i może sterować innymi urządzeniami w domu, staje się więc śmiertelnym zagrożeniem.

Moja ocena jest dość wysoka, bo twórcom udało się mnie pozytywnie zaskoczyć, a myślałam, że w tego typu produkcjach już się to nie zdarzy. Takie filmy z założenia nie mają żadnych ambicji poza dostarczaniem bardzo niewybrednej rozrywki. Jednak zanim zaczyna się rzeź i na pierwszym planie pojawiają się noże, piły i kosiarki, dostajemy trochę czasu, by poznać głównych bohaterów, ich zwyczaje i środowisko. Oraz Chucky’ego, który stopniowo się uczy i rozwija swoje mordercze skłonności. Takie cierpliwe budowanie nastroju bardzo przysłużyło się fabule. Nawet drugoplanowe postaci są odpowiednio nakreślone, przez co mamy do nich jakiś emocjonalny stosunek, kiedy wreszcie padają ofiarą krwiożerczej lalki.

Ten film całkiem dobrze się ogląda, bo czuć, że reżyser i widzowie są tu w idealnej komitywie. Lars Klevberg nie udaje, że nakręcił coś więcej niż głupiutki horror, a widz nie udaje, że poszedł do kina na coś ambitnego. Świetnie operuje się tu zamierzonym kiczem. Sceny rzezi są po prostu absurdalne. Wywołują raczej salwy śmiechu niż odwracanie wzroku. Wszystko dookoła za to zrobione jest profesjonalnie, zarówno zdjęcia, odpowiednio dawkowane napięcie, jak i sam Chucky, który wygląda realistycznie. Do tego zadbano o dużą dawkę wisielczego humoru i błyskotliwe dialogi. Dla amatorów gatunku wyszedł idealny film na tą porę roku.

(Ala Cieślewicz)

Reż. Lars Klevberg

Ocena: 6/10