Wiadomości
wszystkieList w sprawie Galerii Sportu Tucholskiego
Tak się składa, że zmuszony jestem opublikować list, który skierowałem do Tygodnika Tucholskiego w sprawie Galerii Sportu Tucholskiego, w mediach innych niż Tygodnik. Redakcja Tygodnika nie wyraziła zgody na jego publikację twierdząc, że nie wnosi niczego nowego do sprawy i nie chcąc na tym etapie kontynuować tego tematu. Moje zdanie na ten temat jest odmienne.
W nawiązaniu do artykułu „Galeria Sportu w cieniu polityki?”, który ukazał się w 26 numerze Tygodnika Tucholskiego, chciałbym stanowczo stwierdzić, że przytoczona w artykule wypowiedź sugerująca uprawianie polityki przy powstawaniu tej Galerii jest nie tylko ogromnym nadużyciem ale przede wszystkim krzywdząca dla wszystkich tych, którzy byli zaangażowani w jej tworzenie. Zarzut politycznego doboru szczególnie zasłużonych działaczy i trenerów, których portrety znalazły się w Galerii staje się zupełnie absurdalny po nawet pobieżnej analizie nazwisk tych, którzy się tam znaleźli.
Prawdą jest natomiast to, że ich dobór był bardzo trudny, ponieważ trudno było znaleźć jakieś wspólne, obiektywne kryterium według którego można było dokonać wyboru. Jednym z założeń, które zaproponowałem osobom przygotowującym Galerię było to, aby wśród zasłużonych nie ujmować tych, którzy z racji pełnienia ważnych funkcji teraz lub w przeszłości są lub byli odpowiedzialni za funkcjonowanie naszego miasta, za różne aspekty naszego życia, w tym również za stwarzanie warunków dla rozwoju sportu, bo to po prostu był lub jest ich obowiązek. Chciałbym w tym miejscu szczególnie podkreślić, że dotyczy to także minionych czasów, niezależnie od nazewnictwa funkcji, które te osoby wtedy piastowały. Do tej grupy zaliczam także wymienionego w artykule pana Henryka Krzywańskiego, który w przeszłości takie właśnie ważne funkcje pełnił.
Podczas otwarcia Galerii słusznie kilkakrotnie podkreślano, że jej zawartość cały czas pozostaje sprawą otwartą. Dotyczy to oczywiście również przyjętych założeń, według których dokonano wyboru osób wyróżnionych w Galerii. Mam nadzieję, że zespół tworzący Galerię, w najbliższym czasie wyrazi zgodę na spotkanie, przedyskutuje zmiany i ewentualne jej uzupełnienie. Jeżeli dojdzie do takiego spotkania, to nie widzę żadnych przeszkód, aby jego członkowie raz jeszcze przedyskutowali kwestię zawieszenia portretów osób, które z urzędu były lub są odpowiedzialne, nawet pośrednio, za tucholski sport. W końcu naprawdę chodzi o to, żeby Galeria łączyła a nie dzieliła kogokolwiek. Myślę zresztą, że takie spotkanie jest konieczne również z uwagi na propozycje umieszczenia w Galerii portretów kolejnych trenerów i działaczy, które pojawiły się podczas otwarcia.
I na zakończenie chciałbym jeszcze raz serdecznie podziękować tym, którzy stworzyli Galerię: Marii Glazik, Ryszardowi Gostańskiemu, Jerzemu Olickowi i Henrykowi Sali. Miałem okazję na bieżąco obserwować, jak osoby te, wsparte pomocą OSiRu, wykonały bardzo żmudną i trudną pracę, poświęcając sporo własnego czasu. Dziękuję również wszystkim tym, którzy do Galerii przekazali swoje sportowe pamiątki.
Paweł Cieślewicz
Zobacz również: Otwarcie Galerii Sportu Tucholskiego