Wiadomości
wszystkie"Policjanci nie mają co robić"
Policjanci ruchu drogowego prowadzili wczoraj kontrolę nissana. W pojeździe podróżowało dwoje dzieci, które nie były zabezpieczone w żadnym urządzeniu służącym do przewożenia małych pasażerów. Ponieważ kierująca autem, za popełnione wykroczenie nie przyjęła mandatu, sprawa trafi do tucholskiego sądu.
Wczoraj (02.08) policjanci ruchu drogowego w Śliwicach zatrzymali do kontroli nissana. Za kierownicą auta siedziała 37-letnia mieszkanka miejscowości. Kobieta samochodem przewoziła dwoje dzieci. Niestety żadne z nich nie jechało w foteliku czy innym urządzeniu służącym do przewożenia dzieci. Funkcjonariusze tłumaczyli kobiecie na jakie niebezpieczeństwo naraża dzieciaki przewożąc je w taki sposób. Za popełnione wykroczenie policjanci zaproponowali kierującej mandat karny w wysokości 150 złotych. Kobieta mandatu nie przyjęła i stwierdziła, że „policjanci nie mają co robić”. Materiały dotyczące zdarzenia trafią teraz do tucholskiego sądu. Tam sędzia zadecyduje o winie i ewentualnej karze dla 37-letniej mieszkanki Śliwic.
W związku z rozpoczęciem roku szkolnego i dowozem dzieci do szkół, policjanci apelują do rodziców o przewożenie małych pasażerów w fotelikach ochronnych lub innym urządzeniach służących do przewożenia dzieci. Obowiązek ten dotyczy dzieci do 12 roku życia, nieprzekraczające 150 cm wzrostu. Dbajmy o bezpieczeństwo najmłodszych użytkowników samochodów nie tylko z obowiązku ale z wielkiej troski o nasze pociechy.
Za naruszenie takiego przepisu grozi mandat do 150 złotych i 6 punktów karnych.
(mat. KPP Tuchola)
Wszystkich zdjęć: 1