Wiadomości
wszystkiePolicjanci nie uwierzyli w "bajeczkę" o rowerze za 30 zł
Tucholscy policjanci zatrzymali 46-letniego mężczyznę, który posiadał skradziony rower. Funkcjonariusze nie uwierzyli w wyjaśnienia mężczyzny, że rower jest jego i kupił go za 30 złotych. 46-latek wkrótce stanie przed sądem i odpowie za kradzież.
Wczoraj (22.10) policjanci przy Al. LOP w Tucholi natknęli się na mężczyznę, który siedział na ziemi, a obok siedzącego stał rower. Po wylegitymowaniu mężczyzny okazało się, że jest to 46-letni mieszkaniec gminy Tuchola. Na pytanie mundurowych czyj to rower, 46-latek odpowiedział, że jego, że kupił go niedawno za 30 złotych od znanego mu złomiarza. Funkcjonariusze nie uwierzyli w tą bajeczkę. Bardzo szybko ustalili faktycznego właściciela jednośladu, który oświadczył, że pojazd został mu skradziony kilka godzin wcześniej. Właściciel roweru wycenił go na 700 złotych. Ponieważ zatrzymany złodziej był pijany, zostanie przesłuchany dopiero po wytrzeźwieniu. Na pewno usłyszy zarzut kradzieży, za który kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.
(mat. KPP Tuchola)
(fot. archiwum pmk)