Recenzja filmowa:Bodyguard Zawodowiec - Reporter-24.pl
Wiadomości
wszystkie

Recenzja filmowa:Bodyguard Zawodowiec

Film miał swoją światową premierę 10 sierpnia 2017, a do polskich kin wszedł 18 sierpnia 2017.

Reżyseria: Patrick Hughes

Zobacz też: mediakrytyk.pl

Nasze poprzednie recenzje alfabetycznie

Zbrodniarz wojenny ma być sądzony w Hadze, a głównym świadkiem oskarżenia jest płatny morderca, którego trzeba odtransportować na miejsce. Zadanie w typie mission impossible, bo na trasie czekają już hordy krwiożerczych najemników, których zadaniem jest eliminacja świadka.

To jest bardzo głupi film. Na szczęście przy tym śmieszny. Jeden rzut oka na plakat promocyjny i wiadomo, że nikt tu niczego nie bierze na poważnie. Może z wyjątkiem scen walki, które jak zwykle nakręcono profesjonalnie i z pomysłem. Ale to w końcu Hollywood. Poza tym króluje przesadyzm w niemal każdym ujęciu; pościg trwa dopóty z samochodu nie wypadnie silnik, a co drugie zdanie zawiera słowa niecenzuralne. Trzeba mieć nastrój i usposobienie do takich filmów, ale gdy ktoś już trafi na salę kinową, powinien, w razie niezadowolenia, czy wręcz niesmaku, mieć pretensję tylko i wyłącznie do siebie. Absolutnie nikt z twórców nie udaje, że jest to coś więcej, niż tylko kolejna niewymagająca komedia na koniec lata.

Scenariusza może tu nie ma, za to jest obsada, co się zowie. W roli ujmującego mordercy na zlecenie wystąpił Samuel L. Jackson z siedemdziesiątką na karku, chociaż w co niektórych scenach wygląda jakby miał trzydzieści mniej. Jego ochroniarzem jest Ryan Reynolds, który z każdym kolejnym filmem traci na swoim zniewieścieniu. Kiedyś, kiedy przestanie być śliczny, może być z niego całkiem dobry aktor. Ja jednak radziłabym się skupić na drugim planie. Gary Oldman chyba nie mógł sobie odmówić grania krwawego dyktatora. Robi to ze śmiertelna powagą i ani przez chwilę nie jest karykaturalny. W takim filmie to prawdziwe osiągnięcie. Mnie jednak najbardziej zwojowała długo nieobecna w głównym nurcie Salma Hayek, która klnie jak szewc.

Ocena: 6/10

(Ala Cieślewicz)