Wiadomości
wszystkieRecenzja filmowa: Jason Bourne
Zapraszamy Państwa do zapoznania się z recenzją sensacyjnego filmu produkcji USA. „Jason Bourne” wszedł na ekrany kin 29 lipca 2016 roku.
Jason Bourne, bohater książek Roberta Ludluma i najsłynniejsza ofiara amnezji, powraca, by napsuć krwi swoim byłym pracodawcom. Schemat jest identyczny jak w poprzednich częściach, czyli oni chcą go złapać, a on się im nie daje. Nie dla oryginalnych zawirowań fabularnych idziemy jednak do kina na „Bourne’a”, tylko dla niesamowitych scen akcji, które odmieniły na zawsze cały gatunek kina sensacyjnego, z Bondem włącznie.
Akcja tradycyjnie toczy się na całym świecie, głównie na starym kontynencie. Amerykanie uwielbiają jeździć do Europy i ją rozwalać, chociaż akurat największe spustoszenie następuje tutaj podczas szalonego, destrukcyjnego pościgu ulicami LasVegas, przy którym pamiętna, kultowa już scena z „Bullitta” wygląda jak wyścig dorożek. Nie zabrakło przy tym wyrafinowanego wymykania się i walk wręcz, z których również słynie ta seria. Wszystko oczywiście absolutnie na serio, bez porozumiewawczego mrugania do widza.
Bardzo podoba mi się, że prym wiodą tu znacznie posunięci w latach aktorzy, którzy tego nie ukrywają (nie znoszę gładkolicych „steranych życiem” dwudziestolatków). Im więcej zmarszczek ma Tommy Lee Jones, tym jest lepszy. Tutaj gra bardzo złego szefa CIA, który nie musi nawet podnosić głosu, żeby wszyscy się go bali. Tytułowy Jason Bourne pod postacią Matta Damona także z dumą nosi siwiznę na skroniach, która tylko dodaje mu uroku i wiarygodności. Na deser jest jeszcze wyciosany z kamienia Vincent Cassel, który nie wie, co to litość. To typowe męskie kino. Kobiety są tu po to, żeby szybko zginąć, albo tak, jak młoda agentka grana przez Alicię Vikander, chłodnym milczeniem wyrażać dezaprobatę.
Podsumowując; jest to tylko i aż świetnie nakręcony film akcji. Serial o Bournie w dalszym ciągu trzyma poziom i ze spokojem można oczekiwać kolejnych odcinków.
(Ala Cieślewicz)
Reżyseria: Paul Greengrass
Obsada: Matt Damon, Tommy Lee Jones, Alicia Vikander, Vincent Cassel, Julia Stilem, Riz Achmed, Ato Essandoh, Scott Shepherd