Wiadomości
wszystkieStwierdził, że policjanci są śmieszni i nie przyjął mandatu
Zatrzymany w sobotę przez policjantów kierowca volkswagena o 26 kilometrów przekroczył dozwoloną prędkość. Ponieważ mężczyzna nie przyjął mandatu teraz o jego winie i ewentualnej karze zadecyduje sąd.
W sobotę (4.10) policjanci ruchu drogowego prowadzili kontrole prędkości w Żółwińcu. Około godziny 14:30 zatrzymali volkswagena. Kierujący tym pojazdem, 25-letni mieszkaniec Starogardu Gdańskiego, na dozwolonej „sześćdziesiątce” jechał z prędkością 86 kilometrów. Za popełnione wykroczenie funkcjonariusze zaproponowali mężczyźnie mandat karny. Mężczyzna jednak mandatu nie przyjął. Stwierdził, że policjanci są śmieszni, on wykroczenia nie popełnił, jest kierowcą zawodowym i zna się na miernikach prędkości. Teraz sprawa trafi do sądu. Tam sędzia rozstrzygnie, czy 25-latek popełnił wykroczenie i czy zostanie za nie ukarany.
(mat. KPP Tuchola)