Wiadomości
wszystkieWysiadł z pociągu i zgubił się w lesie
Tucholscy policjanci poszukiwali 57-letniego mieszkańca powiatu świeckiego, który zaginął w lesie, w okolicy Wierzchucina. Poszukiwania zakończono po dwóch godzinach kiedy funkcjonariusze odnaleźli 57-latka. Na szczęście skończyło się tylko na przemarznięciu mężczyzny.
W sobotę (1.02) przed godziną 18 do dyżurnego tucholskich policjantów zadzwonił mężczyzna. Dzwoniący prosił o pomoc ponieważ zabłądził w lesie. Nie wie, gdzie dokładnie się znajduje i jest mu bardzo zimno. Wyjaśnił, że wysiadł z pociągu w miejscowości Wierzchucin, chciał skrócić sobie drogę do domu i zgubił się w lesie. Na miejsce natychmiast zostali wysłani policjanci. Funkcjonariusze utrzymywali kontakt telefoniczny z zaginionym, próbując ustalić jak najwięcej szczegółów dotyczących drogi, którą przebył mężczyzna od chwili kiedy wysiadł na stacji. Liczył się czas ponieważ temperatura spadała i wiał silny, porywisty wiatr. Po dwóch godzinach poszukiwań mundurowi odnaleźli zaginionego, który siedział w lesie na kamieniu. Był to 57-letni mieszkaniec powiatu świeckiego. Na szczęście skończyło się tylko na przemarznięciu mężczyzny.
(mat. KPP Tuchola)