Mój syn – od jutra w kinach! (ZWIASTUN) - Reporter-24.pl
Wiadomości
wszystkie

Mój syn – od jutra w kinach! (ZWIASTUN)

Materiały promocyjne BestFilm
 
Już od jutra w kinach „Mój syn” - detektywistyczny thriller, w którym w rolę ojca poszukującego syna zagrał James McAvoy. Partneruje mu Claire Foy. McAvoy nie otrzymał scenariusza filmu, nie zdradzono mu jak kończy się historia. To, co widzowie zobaczą na ekranie, to w całości improwizacja aktora reagującego na to, jak zachowują się jego ekranowi partnerzy. Dzięki temu zabiegowi McAvoy rewelacyjnie wczuł się w rolę człowieka, którego życie owiane jest tajemnicą, i który nie zawaha się przed niczym, by uratować swoje dziecko.

Christain Carion nazywa swoją metodę „zaaranżowaną improwizacją”. Kluczowym założeniem tego podejścia jest zachowanie historii i scenariusza w tajemnicy przed aktorem pierwszoplanowym. W związku z tym McAvoy pojawił się na planie, wiedząc tylko tyle, że gra mężczyznę, którego syn zniknął. Następnie, podczas zdjęć, mógł polegać wyłącznie na improwizacji: jego przedstawienie Edmonda to seria reakcji na innych aktorów w czasie rzeczywistym.

Pozostali aktorzy – Claire Foy jako pozostająca z Edmondem w separacji żona, Gary Lewis jako prowadzący sprawę lokalny detektyw oraz Tom Cullen jako nowy partner Joan, Frank – byli poinstruowani, aby prowadzić McAvoya po meandrach wymyślonej przez Cariona historii. Chronologiczna struktura opowieści przypomina grę w karty, gdzie każda kolejna scena jest reakcją na poprzednią scenę i jej nadbudowaniem.

Claire Foy była pierwszą aktorką, o jakiej pomyślał Carion do roli żony Edmonda – Joan. „Uważam, że to wspaniała aktorka”, podkreśla Carion. „Jest niesamowita w The Crown, ale szczególnie w Niepoczytalnej Soderbergha”. Foy i McAvoy zagrali małżeństwo osiem lat wcześniej w zachwycającej inscenizacji MAKBETA w londyńskim teatrze Trafalgar Theatre. Na scenie między tą parą była energia, którą Carion chciał odtworzyć w swoim filmie.

„Uznałam, że to genialny i nieco szalony pomysł”, mówi o „Moim synu” Foy. „Wiedziałam, że James się zgodził, a ja go uwielbiam. Potem dostałam scenariusz i okazało się, że… to nie do końca jest scenariusz. To bardziej mapa tego, co się dzieje w tej historii”.

Carion wyjaśnił Foy, że nie chce, aby po prostu zagrała Joan, ale żeby była jego partnerką pomagającą mu w poprowadzeniu McAvoya wytyczonymi przez niego ścieżkami. „Powiedział do mnie tak: To są sceny, które muszę uzyskać. Chcę, żebyś sama zinterpretowała, co się w nich dzieje, i użyła tych informacji, jakie masz, aby nakierować partnera w taki sposób, jaki uważasz za właściwy”, wspomina Foy. Chociaż początkowo miała pewne wątpliwości co do pracy bez szczegółowego scenariusza, aktorka szybko podjęła wyzwanie: „Uznałam, że to prawdziwa przygoda móc całkowicie zaufać własnemu instynktowi oraz zaufać samej sobie, że jestem w stanie dobrać właściwe słowa i wypowiedzieć je w odpowiednim momencie”.


                                                             ZWIASTUN  
 
Download images