Wiadomości
wszystkieWiersz Bolesława Leśmiana na Święto Zmarłych
W Święto Zmarłych zamieszczamy wiersz Bolesława Leśmiana (1878 - 1937), który znaleźliśmy w "Strofach z dreszczykiem", wydanych przez wydawnictwo Iskry w 1986 roku.
Zdjęcie ze strony: bozecialo.tuchola.pl
***
Po co tyle świec nade mną, tyle twarzy?
Ciało memu nic już złego się nie zdarzy.
Wszyscy stoją, a ja jeden tylko leżę...
Żal nieszczery, a umierać trzeba szczerze.
Leżę właśnie, zapatrzony w wieńców liście,
Uroczyście, wiekuiście, osobiście.
Śmierć, co ścichła, znów zaczyna w głowie szumieć,
Lecz rozumiem, że nie trzeba nic rozumieć...
Tak mi ciężko zaznajamiać się z mogiłą,
Tak się nie chce być czymś innym, niż się było!
Po co tyle świec nade mną, tyle twarzy?
Ciało memu nic już złego się nie zdarzy.
Wszyscy stoją, a ja jeden tylko leżę...
Żal nieszczery, a umierać trzeba szczerze.
Leżę właśnie, zapatrzony w wieńców liście,
Uroczyście, wiekuiście, osobiście.
Śmierć, co ścichła, znów zaczyna w głowie szumieć,
Lecz rozumiem, że nie trzeba nic rozumieć...
Tak mi ciężko zaznajamiać się z mogiłą,
Tak się nie chce być czymś innym, niż się było!