Recenzja książki: „Jeść!!!” - Jerzy Bralczyk - Reporter-24.pl
Wiadomości
wszystkie

Recenzja książki: „Jeść!!!” - Jerzy Bralczyk

Na naszej stronie zapoznacie się Państwo z częścią recenzji, całość jest dostępna na stronie lubimyczytac.pl. Recenzje ukazują się w piątki i są powtarzane we wtorki.

Poprzednie recenzje:"W domu innego", „Wilk z Wall Street”, "Na pokuszenie", "Zabójca" , "Zła Kobieta", "Szczęśliwa ulica", "Ziarno prawdy" "Poza czasem" , "Droga do zapomnienia", „Włosi. Życie to teatr”, „Wiatr”, „Przywróceni”, „Zapach miasta po burzy"€“, „Transsyberyjska. Drogą żelazną przez Rosję i dalej”, „13 wojen i jedna”, "Czerwony Kapitan", „Beksińscy. Portret podwójny”, „K.I.S.S.”, „Wszechświaty. Pamięć”, „Sekret mojego męża”, „U progu zagłady”, „Tajne państwo”, „Prawdziwa historia oparta na kłamstwach”, „Ten jedyny”, "Grace Kelly”, "Zniewolony. 12 Years a Slave”, „Władca liczb”, Noe t. 3. "I wody spadły na ziemię”, "Jedwabnik", "Miasto 44", "Ukryta Brama”, "Cała nadzieja w Paryżu”, „Colin Firth. Zostać królem”, "Dobra dziewczyna. Morderstwa na Ostermalmie”, „Świat według Boba. Dalsze przygody ulicznego kota i jego człowieka”, „Ocalona”, "Korea Północna - Tajna misja w kraju wielkiego blefu", „Ostatnia spowiedź", "Wiza do Iranu", "Podarunek", "Nieśmiertelni", „Zły wilk” "Kurort Amnezja”, „Najlepsza-oferta”, "Wybacz mi, Leonardzie”, „Ani śladu Elizabeth”, „Fotografomannia. Obrazki autobiograficzne”, „Audrey Hepburn”, „Elegantki. Moda ulicy lat 50. i 60. XX wieku” "Czarny Anioł. O Ewie Demarczyk”
 
Degustując słowa


Przyznajꀓ mam słabość do połączenia literatury i kuchni. Co ciekawe, skłonność ta nie przekłada się na zainteresowanie książkami kucharskimi znanych mistrzów kuchni, ani €“ zgiń, przepadnij!€“ celebrytów. Po prostu z zapałem godnym lepszej sprawy gromadzę książki kucharskie znanych pisarek (Kuchnia z Zielonego Wzgórza. Przepisy L.M. Montgomery czy Książka kucharska Jane Austen), tomy z przepisami zaczerpniętymi z literatury pięknej (Kuchnia literacka) a także z filmów (Kuchnia filmowa). Jedną z moich ulubionych książek w formacie kieszonkowym jest mało znane literackiej braci dzieło Zupa Franza Kafki, której autor (rozpoznawalny bardziej jako fotograf) wpadł na fantastyczny, moim zdaniem, pomysł ujęcia historii literatury w 14 przepisach kulinarnych. Stworzył przepisy stylizowane na utwory uznanych tuzów literatury światowej od Homera przez markiza de Sade i Jane Austen do Irvine’a Welsha. A ponieważ z równym zapałem zbieram wszelkiej maści słowniki i leksykony, nie mogłam pominąć (więcej...)