Recenzja filmowa: Projekt X - Reporter-24.pl
Wiadomości
wszystkie

Recenzja filmowa: Projekt X

Dzisiaj proponujemy Państwu recenzję filmu z kategorii „kina wakacyjnego”. Ta amerykańska komedia miała swoją premierę 1marca 2012 roku, na ekrany polskich kin weszła 11 maja tego samego roku. Film pokaże rownież telewizja HBO w niedzielę, 11 sierpnia o godz. 20.10

Poprzednie recenzje:
Życie Pi, Sęp, Lincoln, Operacja Argo, NiemożliweNędznicy, Miłość, Intruz, Piękne istoty, Jurassic Park 3D, Wróg numer jeden, Układ zamknięty, Django, Iron Man 3, Drogówka, Wielki Gatsby, Tylko Bóg wybacza, Poradnik pozytywnego myślenia, Drugie oblicze, Światła wielkiego miasta, Atlas chmur, Kac Vegas 3

Na pewno nie jestem jedyną osobą, której na hasło: „zwariowana komedia dla nastolatków” cierpnie skóra. Filmy te charakteryzują się bardzo niewybrednym i specyficznym poczuciem humoru, którego „niuanse” są mało przyswajalne dla kinomanów po dwudziestym roku życia. To też filmy, które powstają jak grzyby po deszczu, bo nastolatki stanowią procentowo największą grupę widzów i filmowcy po prostu nie mogą ich ignorować.

Jako, że szybko zapomina wół jak cielęciem był, z całych sił odcina się od koszmarnych boysbandów, gazetek „Bravo” i seriali typu „Beverly Hills”, które kiedyś nadawały sens życiu. „Projekt X”, który jest zapisem jednej długiej imprezy małolatów, omijałabym normalnie szerokim łukiem. Wszystkie obawy okazały się jednak przesadne, bo to całkiem zabawny film.

Całość stylizowana jest na dokument. Oto nastoletni Thomas obchodzi urodziny i jego koledzy postanawiają ten dzień utrwalić na filmie. Pod nieobecność rodziców jubilat wyprawia imprezę w domu, która szybko wymyka się spod kontroli, a interwencja S.W.A.T. i pożar okolicy to tylko niektóre jej aspekty. Montażu, jaki obserwujemy w tym filmie, nie powstydziłyby się kolejne odcinki „Bonda”, w połączeniu z żywą muzyką daje bardzo ciekawy efekt i niepowtarzalny klimat.

Amerykański ogólniak to chyba najbardziej kastowe środowisko na świecie, gdzie o wszystkim decyduje poziom „fajności” Naszym głównym bohaterom do ideału dużo brakuje. Ich próby poprawienia swojego statusu są zarówno śmieszne jak i rozczulające. Młodzi, anonimowi aktorzy są bardzo naturalni i bez żadnej fałszywej nuty potrafią pokazać, że niełatwo być nastolatkiem.

Oczywiście w trakcie seansu nie towarzyszą nam refleksje jak przy „Locie nad kukułczym gniazdem”. Jest to po prostu kolejny przyzwoity film, który do historii kina może nie przejdzie, ale zapewni ponad godzinę ciekawej rozrywki.

(Ala Cieślewicz)

Reżyseria:
Nima Nourizadeh

Obsada:
Thomas Mann
Oliver Cooper
Jonathan Daniel Brown
Dax Flame
Kirby Bliss Blanton
Brady Hender
Nick Nervies
Alexis Knapp