Recenzja filmowa: Wałęsa. Człowiek z nadziei - Reporter-24.pl
Wiadomości
wszystkie

Recenzja filmowa: Wałęsa. Człowiek z nadziei

Dzisiaj proponujemy Państwu film „Wałęsa. Człowiek z nadziei” w reżyserii Andrzeja Wajdy. Film miał swoja światową premierę 5 września 2013 roku. Na ekrany polskich kin wszedł miesiąc później, 4 października 2013 roku.

Poprzednie recenzje: Życie Pi, Sęp, Lincoln, Operacja Argo, NiemożliweNędznicy, Miłość, Intruz, Piękne istoty, Jurassic Park 3D, Wróg numer jeden, Układ zamknięty, Django, Iron Man 3, Drogówka, Wielki Gatsby, Tylko Bóg wybacza, Poradnik pozytywnego myślenia, Drugie oblicze, Światła wielkiego miasta, Atlas chmur, Kac Vegas 3, Projekt X, Iluzja, Elizjum, Tysiąc lat po ziemi, Dary Anioła: Miasto Kości, Hobbit: Niezwykła podróż, Tajemnica Westerplatte, Blue Jasmine, Imagine Dziewczyna z szafy, W imię…

Już od pierwszej sceny, kiedy Wałęsa przygotowując się do spotkania z Orianą Fallaci, odmawia założenia białej koszuli dla tego „rozgadanego babska”, wiadomo, że to nie będzie laurka, jak filmy o papieżu i księdzu Popiełuszce. Czuć rękę Janusza Głowackiego, który spogląda nieco ironicznie i ani myśli nurzać się w polskiej martyrologii. Wałęsa jest gwałtowny, miejscami zwyczajnie chamski i nielubiany. Wywiad udzielony słynnej dziennikarce stanowi trzon filmu, podczas którego cofamy się do wydarzeń na wybrzeżu i wspólnie z Wałęsą poznajemy Polskę lat 70 i 80. Trochę się wtedy działo, dlatego akcja pędzi na łeb i szyję, co wprawdzie pomaga dynamice filmu, ale jednocześnie traktuje pewne kwestie skrótowo, wręcz powierzchownie. Wiadomo: coś za coś.

Jest to film, który bez wstydu możemy wysłać za granicę. Nie doświadczamy tego częstego poczucia obciachu, który podczas seansu każe zastanawiać się, kiedy makiety pospadają i przygniotą statystów. Nikt tu też nie udaje, że robi hollywoodzką superprodukcję. Wykorzystano dużo materiałów archiwalnych, które zostały bardzo zgrabnie wkomponowane do filmu. Dzięki temu Wałęsa-Więckiewicz bez zgrzytów może negocjować z prawdziwym Mieczysławem Jagielskim. Istniały obawy, że kreacja Roberta Więckiewicza może przypominać kabaretowe szarże w stylu Jerzego Kryszaka. Jednak to za bardzo utalentowany i doświadczony aktor. Opanował perfekcyjnie gesty i sposób mówienia byłego prezydenta, nie ocierając się przy tym o parodię.

Nie jest to na pewno wielki film jak „Człowiek z marmuru”, ale sprawnie nakręcony, z zabawnymi dialogami i cudownym polskim rockiem w tle. Ja obejrzałam ten film z przyjemnością. Urodziłam się za późno, żeby pamiętać te czasy, ale za wcześnie by się o nich odpowiednio uczyć w szkole i wiedzę o atmosferze tamtych dni wyniosłam tylko z domu.

(Ala Cieślewicz)

Reżyseria:
Andrzej Wajda

Obsada:
Robert Więckiewicz
Agnieszka Grochowska
Maria Rosaria Omaggio
Zbigniew Zamachowski
Cezary Kosiński
Mirosław Baka
Iwona Bielska
Maciej Stuhr