Recenzja filmowa: Martwe zło - Reporter-24.pl
Wiadomości
wszystkie

Recenzja filmowa: Martwe zło

Dzisiaj proponujemy Państwu horror produkcji USA. Film miał swoją swiatową premierę  8 marca 2013 roku, na ekrany kin polskich wszedł 5 kwietnia 2013 roku.

Poprzednie recenzje:
Życie Pi, Sęp, Lincoln, Operacja Argo, NiemożliweNędznicy, Miłość, Intruz, Piękne istoty, Jurassic Park 3D, Wróg numer jeden, Układ zamknięty, Django, Iron Man 3, Drogówka, Wielki Gatsby, Tylko Bóg wybacza, Poradnik pozytywnego myślenia, Drugie oblicze, Światła wielkiego miasta, Atlas chmur, Kac Vegas 3, Projekt X, Iluzja, Elizjum, Tysiąc lat po ziemi, Dary Anioła: Miasto Kości, Hobbit: Niezwykła podróż, Tajemnica Westerplatte, Blue Jasmine, Imagine Dziewczyna z szafy, W imię…, Wałęsa. Człowiek z nadziei, Diana, Labirynt

Horror horrorowi nierówny. Najczęściej opowiada o nastolatkach, które z odkrytymi nerkami biegają po lesie, dopóki jakiś zbir nie pośle im tasaka między wystające łopatki. Nieliczne, takie jak „Lśnienie”, czy „Egzorcysta” straszą bez dosłowności, do tego stopnia, że nie czujemy się bezpiecznie nawet oddzieleni szklanym ekranem. „Martwe zło” zalicza się do pierwszej kategorii. Jest to remake horroru z 1981 roku. Nowe wersje horrorów charakteryzują się tym, że w porównaniu z oryginałem jest więcej krwi, a piękności w opałach są bardziej „biuściaste”.

Piątka przyjaciół przyjeżdża do opuszczonej chatki na pustkowiu. Już wkrótce przypadkowo budzą ukryte w pobliżu piekielne moce. Jak wszystkie amerykańskie nastolatki, wykastrowani są kompletnie z instynktu samozachowawczego. Jednak, gdyby po pierwszych ostrzeżeniach, wzięli nogi za pas, nie byłoby filmu. Dlatego beztrosko schodzą do ciemnych piwnic, włóczą się samotnie po lesie i dokonują innych gwałtów na ludzkiej inteligencji. Dookoła temperatury prawie minusowe, co nie przeszkadza dziewczynom paradować w kusych sukienkach. W krytycznych momentach pod ręką są zawsze piły łańcuchowe i kanistry z benzyną, więc „ubaw jest po pachy”.

W którymś momencie horrory przestały być przerażające i stały się obrzydliwe. Pewnie dlatego, że jest to gatunek nakierowany na nastolatki, które lubią mieć w kinie wyłożoną kawę na ławę. Nic dziwnego, że w tym filmie główną rolę odgrywają płyny ustrojowe, a pistolet na gwoździe używany jest niezgodnie z instrukcją. Młodzi aktorzy też niczego nie umilają. Zwłaszcza główny bohater David. Jego siostra i dziewczyna ulegają drastycznym transformacjom, a chłopak ma minę, jakby dostawa pizzy się opóźniała.

I tylko pozazdrościć daltonistom. Od ilości wylanej w filmie czerwonej farby można dostać zapalenia spojówek. Ten horror mało kogo przestraszy, zniesmaczy prawie wszystkich.

(Ala Cieślewicz)

Reżyseria:
Fede Alvarez

Obsada:
Jane Levy
Shiloh Fernandez
Lou Taylor Pucci
Jessica Lucas
Elizabeth Blackmore
Phoenix Connolly
Jim McLarty
Sian Davis