Wiadomości
wszystkieRecenzja filmowa: Thor: Mroczny Świat
Proponujemy Państwu lekturę recenzji filmu fantasy w reżyserii Alana Taylora: „Thor: Mroczny Świat”. Film zadebiutował na ekranach 30 października 2013 roku. Na ekranach kin polskich pojawił się 8 listopada 2013 roku.
Poprzednie recenzje: Życie Pi, Sęp, Lincoln, Operacja Argo, Niemożliwe, Nędznicy, Miłość, Intruz, Piękne istoty, Jurassic Park 3D, Wróg numer jeden, Układ zamknięty, Django, Iron Man 3, Drogówka, Wielki Gatsby, Tylko Bóg wybacza, Poradnik pozytywnego myślenia, Drugie oblicze, Światła wielkiego miasta, Atlas chmur, Kac Vegas 3, Projekt X, Iluzja, Elizjum, Tysiąc lat po ziemi, Dary Anioła: Miasto Kości, Hobbit: Niezwykła podróż, Tajemnica Westerplatte, Blue Jasmine, Imagine Dziewczyna z szafy, W imię…, Wałęsa. Człowiek z nadziei, Diana, Labirynt, Martwe zło, World War Z Obecność, Wyścig, Mama, Kapitan Phillips
Kolejna część przygód legendarnego Thora, skierowana raczej do fanów gatunku, którzy są na bieżąco z komiksowym układem sił we współczesnym kinie.
Nad fabułą nie ma się co rozwodzić, bo po pierwsze jest tak zagmatwana, że chyba tylko scenarzysta jest w stanie się w niej rozeznać, po drugie, kogo ona tak naprawdę obchodzi? Na takie filmy chodzi się dla akcji, znanych chwytów i ulubionych bohaterów.
Idę o zakład, że nawet Anthony Hopkins w roli króla Odyna nie ma za bardzo pojęcia o czym mówi, kiedy opowiada historię dziewięciu światów. Ale że aktorem jest pierwszorzędnym, to nawet mu powieka nie drgnie. Takie produkcje wymagają udziału najlepszych aktorów, którzy, nawet poprzebierani w cudaczne stroje i wygłaszający okrągłe zdania, są w stanie się obronić.
Finezją ta historia na pewno nie grzeszy, w końcu głównym bohaterem jest wielki blondyn z jeszcze większym młotem. Przy okazji słowa uznania należą się tytułowemu odtwórcy. Nie ma nic bardziej zabójczego dla aktora niż góra mięśni do zagrania. Na szczęście Chris Hemsworth ma na wyposażeniu dużo charyzmy i głos, który topi lody w zamrażarkach, co sprawia, że nawet najbardziej przepełniona patosem kwestia jest do przełknięcia. Wzniosłych chwil zresztą nie ma tu za wiele. Dużo jest za to humoru. Co by nie powiedzieć o hollywoodzkich produkcjach, w pisaniu dialogów Amerykanie są najlepsi na świecie. Gryząca ironia sączy się z ekranu i gdzie jest to koniecznie rozładowuje podniosły nastrój. Robione jest to jednak z wyczuciem, nie zamieniając filmu w parodię samego siebie. Poza tym dużo akcji, efektów specjalnych i trochę liryki dla równowagi. Kto lubi te klimaty, na pewno się nie zawiedzie.
(Ala Cieślewicz)
Obsada:
Chris Hemsworth
Natalie Portman
Tom Hiddleston
Anthony Hopkins
Christopher Eccleston
Jaimie Alexander
Zachary Levi
Ray Stevenson