Recenzja filmowa: Więzień labiryntu - Reporter-24.pl
Wiadomości
wszystkie

Recenzja filmowa: Więzień labiryntu

Zapraszamy do przeczytania recenzji filmu produkcji USA „Więzień labiryntu”. Film miał swoją światową premierę 11 września 2014 roku, na ekranach polskich kin, pojawił się 19 września 2014 roku.

Thomas budzi się w małej windzie, którą trafia do „Strefy”. Jest to prowizoryczna wioska, otoczona wysokim kamiennym labiryntem, zamieszkała przez innych chłopców. Thomas, podobnie jak pozostali, nie pamięta kim jest, ani jak się tam znalazł. Tak zaczyna się ekranizacja pierwszej części trylogii Jamesa Dashnera. Skazani na siebie nastolatkowie próbują wspólnie poradzić sobie w głuszy i jednocześnie znaleźć wyjście z labiryntu, co nie jest łatwe, gdyż ten co noc się zmienia. Poza tym grasują w nim monstra (skrzyżowanie skorpiona z transformersem) zwane Bóldożercami.

Bardzo lubię apokaliptyczne science fiction, im dziwniej tym lepiej. I jak długo utrzymuje się w filmie aura tajemnicy wokół miejsca i jego mieszkańców, ogląda się go bardzo dobrze. Im więcej jednak wychodzi na jaw,  tym większe jest uczucie rozczarowania i niedosytu. Czemu aż tak sztampowo? Nie czytałam pierwowzoru, więc nie wiem, czy winić scenarzystę, czy autora. Ale po takim sukcesie komercyjnym książek, spodziewałam się odrobiny świeższych rozwiązań fabularnych. O psychologii postaci trudno mówić, nie tylko dlatego, że wszyscy cierpią na amnezję. Dużo się tu biega, czołga i skacze, ale na sporą dawkę adrenaliny przypada również porcja dłużyzn, przez co dynamika filmu czasami zgrzyta.

Obsada młodziutka i milutka dla oka, jednak ja powoli zaczynam mieć z takimi filmami podobny problem, jak kiedy zaczęły nas zalewać kiepskiej jakości kasety vhs z azjatyckimi filmami karate. Trzeba się było mocno skupić, żeby odróżnić bandziora od pozytywnego bohatera. Tutaj też gładkie, nastoletnie oblicza o identycznej ekspresji zlewają się w jedno, co utrudnia zaangażowanie w perypetie bohaterów.

Twórcom wyszedł taki „Władca much” na sterydach, w sumie porządne kino rozrywkowe, z nie do końca spełnionymi aspiracjami. Może kolejne części dostarczą więcej satysfakcji.

(Ala Cieślewicz)

Obsada:
Dylan O'Brien
Aml Ameen
Ki Hong Lee
Blake Cooper
Thomas Brodie-Sangster
Will Poulter
Dexter Darden
Kaya Scodelario

Poprzednie recenzje: Życie Pi, Sęp, Lincoln, Operacja Argo, NiemożliweNędznicy, Miłość, Intruz, Piękne istoty, Jurassic Park 3D, Wróg numer jeden, Układ zamknięty, Django, Iron Man 3, Drogówka, Wielki Gatsby, Tylko Bóg wybacza, Poradnik pozytywnego myślenia, Drugie oblicze, Światła wielkiego miasta, Atlas chmur, Kac Vegas 3, Projekt X, Iluzja, Elizjum, Tysiąc lat po ziemi, Dary Anioła: Miasto Kości, Hobbit: Niezwykła podróż, Tajemnica Westerplatte, Blue Jasmine, Imagine Dziewczyna z szafy, W imię…, Wałęsa. Człowiek z nadziei, Diana, Labirynt, Martwe zło, World War Z Obecność, Wyścig, Mama, Kapitan Phillips, Thor: Mroczny świat, Igrzyska Śmierci: W pierścieniu ognia, Oldboy: Zemsta jest cierpliwa, Hobbit: Pustkowie Smauga, Stoker, Wilk z Wall Street, Panaceum, Czas na miłość, Pod Mocnym Aniołem, Sierpień w hrabstwie Osage, Grawitacja, Zniewolony, American Hustle, Ona, Tajemnica Filomeny, Niezgodna, Noe: Wybrany przez Boga, Snowpiercer. Arka przyszłości, Brick Mansions: Najlepszy z najlepszych, Jack Strong, Medicus, Ocalony, Grace, księżna Monako, Powstanie Warszawskie, Na skraju jutra, Wypisz, wymaluj... miłość, Czarownica, Riwiera dla dwojga, Mundial. Gra o wszystko, Droga do zapomnienia, Zacznijmy od nowa, Step Up: All In, Pożądanie, Strażnicy Galaktyki, Tylko kochankowie przeżyją, Podróż na sto stóp, Nebraska, Locke, Zostań, jeśli kochasz